
"A co jest najważniejsze?"
Zapytał się mój Skarb
I narodził się z tą chwilą pomysł na posta
Znam ludzi, których stać na Wszystko
Choć portfeli wypchanych nie noszą
Złotych kart nie posiadają
"Jak oni to robią?"
Można być majętnym biedakiem
Można być biednym bogaczem
Mozna też przyzwoicie żyć
Wiązać koniec z końcem
Nie grzeszyć mamoną
I nie świecić pustką w banku
I mieć Wszystko co dusza zapragnie
Bowiem – to My definiujemy
Czym jest dla nas 'Wszystko'
Co ma dla Nas wartość
Co się dla nas w życiu liczy

Jeśli gonimy wciąż za najnowszym trendem
I "naukowe -110% blasku" produkty mają dla nas wartość
Jeśli reklama i "Fakt" nami kieruje
To – w takim świecie – zasadne jest pytanie
"Czy stać nas na to?"
Lecz, gdy ma się swój własny, mały,
„uporządkowany” ogródek: namacalny
Jak i ten transcendentalny
Jest On wszystkim o co potrzeba Nam Dbać
Staje się On Wszystkim,
Wszystkim – co ma dla Nas Wartość
Ktoś powie: wszystkim na co cię stać
Może i ma rację – stać mnie by żyć Własnym życiem
Nie stać mnie by żyć Cudzym, narzuconym
W kolejnym wcieleniu platonowskiej jaskini,
Gdzie nawet odbite światło nie dociera
